Fogiel komentuje aferę w Halo.Radio. "Bastion psycho-KOD"
Rozgłośnię opuścili: Roman Kurkiewicz, Marta Woźniak i Konrad Szołajski. Ostatnia audycja Romana Kurkiewicza miała miejsce w czwartek, 29 października. "To by było na tyle, jak mawiał klasyk" – napisał w mediach społecznościowych, żegnając się ze słuchaczami.
Na Facebooku Marty Woźniak pojawił się dużo obszerniejszy post dotyczący jej odejścia. "Cenzura w radiu, które miało być dla wszystkich? Gdzie każdy mógł się wypowiedzieć? A kiedy pojawia się bojkot słuchaczy, to kasuje się ich wypowiedzi i nazywa się ich „promilem”? Śmiech na sali. Mnie się już nawet nie chce komentować tej idiotycznej ściemy, że HR nie ma hajsu na wynagrodzenia, i wrzuca info o tym, kiedy ludzie odchodzą. Bo myśli, że ludzie nie widzą i nie słyszą. A ludzie zaczęli odchodzić przez fatalne zarządzanie" – czytamy w jej wpisie.
W niedzielę z Halo.Radiem pożegnał się też Konrad Szołajski, który z rozgłośnią współpracował od roku, zaznaczył tylko krótko, że nie chce być związany z projektem, wokół którego narosło takie zamieszanie.
W ostatnim czasie rozgłośnię opuścili też: Marcin Celiński, Radosław Gruca, Tomasz Piątek, Piotr Szumlewicz, Wojciech Krzyżaniak, Tomasz Końca, Kornel Wawrzyniak, Karolina Rogaska, Bart Staszewski, Jakub Dymek.
Sprawę skomentował na Twitterze Radosław Fogiel. Jego zdaniem zatrudnienie określonych osób musiało skończyć się właśnie w podobny sposób.
"Nadrabiam inbę w Halo Radio. Red. Wątły: "zaczęło owocować przedstawianiem skrajnych poglądów (...) wyłącznie w obszarze jednej opcji politycznej i ideowej. Coraz częściej pojawiał się w nich „hejt”." Weź Piątka, Celińskiego itd., bądź zaskoczony, że urządzili bastion psycho-KOD" – napisał Fogiel.